To już raczej wolę żyć sobie samotnie niż mirć taki "nic" w domu lub rodzinkę całkiem do "d". Pozdrowienia dla całego zagmatwanego świata. Swoją drogą upiornym dupkiem był ten zmierzwiony mm-iak
Sabina443
2017-05-12 11:19:31
No przed taką historią to ja chylę czoła że też intelektualnie i duchowo piękni ludzie mają pecha do wstrętnych pacanów we własnym domu. Niesamowite chwile przeżyłam czytając to wszystko a do takich spraw zawsze się powraca! Pozdrawiam
mazepa
2017-05-11 07:20:40
Fajnie to Bercia napisałaś - szacun
Berta Klachula
2017-05-10 22:11:32
Jo tam swoje wiem i niech mi nie padają że ta familia była gryfno. Chca pedziec iż skuli tego babiarza z osranymi galotami ta gryfno Iwona tak gibko zabrał pan buczek. Żal skuli tego wszystkiego ale nich buczek ma opiekę nad jej duszyczką. Szwarno dzioucha ino szczęścia zbrakło
Bożena L.
2017-05-09 22:02:02
A ja napiszę krótko ale treściwie gdyż bohaterka tej życiowej opowieści jak ulał pasuje do pojęcia "Gloria Victis" z tym wyjątkiem że odeszła gdyż pokonała ją choroba a nie życie o poprawę którego tak dzielnie i pięknie walczyła. Bydło które ją otaczało na wieki nim pozostanie. Pozdrowienia dla wszystkich.
Warzecha Mira
2017-05-09 08:37:25
Ta historia poruszyła mnie do łez bo popłakałam się okropnie.Ludzie to jednak podłe szuje i najgorsze w tym wszystkim jest to że podasz rękę w pomocy i przyjazni a ona zostanie odgryziona.Jakoś ucichło o tej wywłoce mariecie o której przekrętach się tutaj najwięcej przeczytałam co za typy! Domowy gnojek mm to na nic nie zasługuje więc szkoda gadać. Fajnie te stronki obmyślono i klawo to wygląda jest co poczytać pozastanawiać się i uronić łezkę nad życiem tych którzy mieli potwornego pecha szkoda życia. Serdecznie wszystkich pozdrawiam a tych co do tej tragedi bohaterki się przyczynili to potępiam i niech się w piekle smarzą
mazepa
2017-05-07 20:51:23
Aguś no weź przecież o tym pisałam że ta flądra już dawno knuła a bidulka Iwonka jeszcze ją wspierała pomagała finansowo (komu ona dobroduszna i cudowna nie pomagała że nie wspomnę o Jolci czy Oleńce) i bardzo lubiła jej córeczkę która często bawiła się z koteczkiem Stasiem - kompost zawsze pozostanie kompostem nie ma co. Ja tam kocham te wszystkie wspomnienia i cudowności związane z istnieniem i całym życiem mojej kochanej przyjaciółeczki Wróbelka. Pozdrowienia dla wszystkich.
Aga
2017-05-07 04:55:54
Kurczę studiuję te strony od ponad trzech lat i dopiero dzisiaj z rana dopadł mnie fragment z którego wynika, że to sąsiadujące z Ivet paskudztwo Aga już za jej życia nie tylko sprzątało i księgowało ale też lizało to i owo mm-owi - co za kanalia fuj!!!!!!!!!!!!! To się zdenerwowałam a niby wszystko już wiedziałam. Pozdrowienia
Kierowca
2017-05-07 04:16:30
Dawno tu nie zaglądałem i widzę że pamięć o pani Iwonce ma się całkiem niezle a wręcz kwitnie - to super! Dla mnie p.Iwonka zawsze kojarzyć się będzie z uśmiechem niewymuszoną serdecznością oraz wdziękiem jakiego próżno szukać u wielu kobiet aż moja pani robi się zazdrosna. To była naprawdę cudowna kobieta! Szkoda że musiała odejść a glista mm nie. Pozdrawiam wszystkich b. serdecznie
Zyta Perchuc
2017-05-03 21:47:17
Wzruszające słowa płynące prosto z serca ukochanego , któremu nie było danym zrealizować ich pięknej miłości. Teraz tak rzadko można mówic o prawdziwym uczuciu , gdyż wszystko podporządkowane jest jednostce i trudno o wartościowy kompromis. Bohaterka pragnęła , ale nie miała sił w zderzeniu z podłą chorobą a ukochanemu zostały wspomnienia i pamięc i z tego wywiązuje się wspaniale. Co mu zresztą zostało ? a do tego musi szanować pamięc nawet za rodzinę , która jak widać nie sprostała zrozumieniu i zaakceptowaniu tego co się działo - przecież każdy ma prawo do prawdziwej miłości i powinien jej szukac zawsze i wszędzie zwłaszcza wówczas , gdy nie powiodło się w dotychczasowym życiu. Piękne strony raz jeszcze podkreślam to z całą stanowczością. Pozdrowienia dla wszystkich pochłaniających tą historię.
mocca
2017-05-03 16:36:45
Niesamowita strona i tylko wiele smutku w sercach tych co to rozumieją - reszta to zera! Warto tutaj było zagościć i będę w tych klimatach częstym gościem gdyż urzekło mnie to wszystko bez reszty. Pozdro
czcionka
2017-04-30 11:53:19
Piszę już chyba z setny raz i jeszcze ani razu mój wpis się nie ukazał. To prawda że trochę w swoich wpisach beształam tych i tamtych ale teraz już grzecznie napiszę co myślę i mam nadzieję że wpis się ukaże za co z góry jestem wdzięczna. Zakochałam się w tej historii bez granic i pokochałam przeszłe istnienie bohaterki ale także i teraźniejszą miłośc autora tych stron. Tym razem napiszę jedynie że cała ta rodzina bohaterki nie zasługuje na to aby w ogóle o niej cokolwiek napisac. Miarą rodzicielskiej miłości nie jest bowiem jakieś tam mętne wypominanie ale wspieranie no i pamiętanie. Każde życie jest piękne bo istnieje lub istniało a serce matki winno zawsze przy nim tkwic i to niezależnie od okoliczności - no chyba że się nie wie i nie rozumie co to znaczy nią być. Pozdrawiam gorąco wszystkich
MoniLaLa
2017-04-29 22:35:36
Fantastyczna strona cudowne przesłanie i w ogóle przepiękne kochanie bo jak się okazuje i po śmierci prawdziwe uczucie nie wygasa. Mało już takich wartościowych ludzi wśród tłumu wyrachowanych typów.
chochlik
2017-04-27 19:44:03
Mnie jako facetowi także podoba się ta strona - coś mega fajnego! Chociaż na ogół stoję po stronie facetów to ten facio mm zasługuje na porządnego kopa w same jądra czyli jaja!!!!!!!!!!!!!!!!
Loretta-Maleńka
2017-04-24 14:18:16
Same cudowności , piękne wiersze i zapierająca dech w piersiach historia której mogłoby nie być gdyby nie oczadziała rodzinka ze zdartym pumeksem mm na czele. Wspaniałe chwile przeżywam czytając to jednym tchem wszystko. Pozdrowienia
FaMaRama223344
2017-04-22 21:15:22
Od dawien dawna wiadomo że z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Ale i tak już niczego się nie zmieni i chociaż Ivet nie musi oglądac tej politycznej groteski i prawdziwej rzezi dokonywanej w naszym umęczonym kraju na nie tak dawno w trudzie zdobytej demokracji. Historia życia bohaterki przednia i warto zastanowić się nad samą sobą aby w życiu pokierować sobą jakoś inaczej i nie nadziać się na takiego gnoja mm. Pozdrawiam
Niuńka
2017-04-22 21:05:27
Wspaniała ta bohaterka a taki podły los zabrał jej wszystko a pod pojęciem "losu" mam na myśli fagasa mm i całą tą niechlujną rodzinę co to kocha tylko siebie.
Ramonetka
2017-04-18 12:10:40
W życiu tak już bywa że raz pod wozem a raz na nim i w tym wszystkim biega o to aby być na wozie i czerpać z życia jak należy do tego potrzebne jest przede wszystkim szczęście ale także i przyjazne otoczenie a zwłaszcza kochająca rodzina i jak ze stron wynika tego ostatniego bohaterce zabrakło. Szkoda że często nasze nieszczęścia biorą się ze szczęścia niby bliskich a w rezultacie to i nędznych wrogów. Taki mm kanalia owrzodzona to powinien zdychać pod cmentarnym płotem. Pozdrowionka dla wszystkich
Kora
2017-04-16 08:42:43
Zaraz zasiadamy przy świątecznym stole a ja zapraszam do stołu Ivet aby było jej miło i nie czuła się zapomniana. Cudna historia i niegodni poniektórzy ludzie by przy takim świątecznym stole w ogóle zasiadać. Jakie wzruszające chwile przeżyłam czytając tą faktyczną historię o życiu po życiu. Bohaterka także utkwiła w mojej pamięci na zawsze tego jestem pewna.
Terenia555333
2017-04-15 21:24:22
Podziwiam strony i historie i tak jakoś nagle zrobiło mi się smutno przed samiutkimi świętami ale to nie szkodzi bo to piękne dzieje miłości a za czymś takim tęsknię od lat. Świąteczne uściski dla wszystkich
Kamilka
2017-04-15 15:20:36
Urzekająco cudowna i pięknie nakreślona miłość tych co wiecznie kochają. Pozdrawiam
Wrga
2017-04-15 15:16:38
Miłość to największy ze wszystkich skarbów świata - do takiego wniosku zaprowadziło mnie studiowanie tej czarodziejsko pięknej histori i no właśnie tylko najblizsi nie dopisują. Pozdrawiam świątecznie
Mazepa
2017-04-14 16:09:19
NO I DLA MNIE IWONKA ZAWSZE POZOSTANIE W MOJEJ PAMIĘCI W PRZECIWIEŃSTWIE DO TYCH KTÓRZY NIBY BYLI NAJBLIŻSI. BARDZO JĄ LUBIŁAM A WRĘCZ KOCHAŁAM. ŚPIJ SPOKOJNIE WRÓBELU..........
Aga
2017-04-14 10:48:00
No i zbliżają się kolejne święta w których wróbelku nie uczestniczysz tutaj na ziemi a pewnie latasz sobie wśród obłoczków wysoko na niebie. Dzisiaj mnie znowu naszły wspomnienia i musiałam przerwac przedświąteczną kuchenną krzątaninę aby o tobie pomyslec - nigdy ciebie nie zapomnę!!!!!!!!!!
reszka
2017-04-09 11:57:17
Zachwycająco piękny i subtelny pomysł na taką stronę zwalił mnie z nóg i sama postanowiłam coś takiego stworzyć gdyż właśnie w wypadku utraciłam ukochanego. Trochę będę się wzorować na stylu tych stron ale teksty będą zaczerpnięte prosto z mojego okraszonego goryczą życia. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Nora99993
2017-04-09 11:07:17
Dzisiejszej nocy nie mogłam zasnąc a więc czytałam i czytałam wszystkie treści z tej fascynującej historii życia owianego tęsknotą za lepszym jutrem. Jakież to wszystko wzruszające do łez. Nad "historią" pochylałam się dłużej bo tak pięknie to wszystko zostało nakreślone ręką tego , który kocha na "zabój" do dnia dzisiejszego. Intrygujące jest to wszystko tak bardzo że często powraca do mnie niczym własny epizod żywcem z mojego życia wyjęty. Piękny pomysł z tą stroną to coś doprawdy urzekającego. Dzisiejszy dzień zaczął się dla mnie zatem w cudowny bo melancholijny sposób. Piękne to wszystko a bohaterka najbardziej. Zgadzam się z wywodem autora iż nieśmiertelnośc mieszka w sercach żywych - to piękny wniosek. Pozdrowienia dla wszystkich kochających i śledzących te strony
Zocha Karpińska
2017-04-06 22:51:30
Okropne przeżycia bohaterki stały się moim udziałem i to nie tylko ze względu na lekturę jej dziejów ale także i moje własne życie.Podłych gnojków jest wszędzie całe mnóstwo a zatem walka z MM była taka sama jak i moja tyle tylko że u mnie już po obiedzie i gnoja w moim życiu nie ma a u bohaterki to ona sama musiała odejść że też takie kanalie żyją szczują innych i jeszcze się cieszą że postawiły na swoim. Dla mnie to cudowna powieśc o życiu niby zwykłym ale tak naprawdę niezwykłym bo pełnym w nadmiarze bólu i samotności wśród własnej rodziny. Pozdrowienia wszystkim.
Kamilka1978
2017-04-01 09:43:02
Ja to z grubsza podzieliłabym wszystkich bohaterów tych stron na dwie kategorie : pierwsza wspaniałych ludzi w której znajdują się oprócz Ivet autor i ukochany oraz ci wszyscy co pięknie pamiętają i wspominają no i ta druga czyli ludzkie szumowiny w której prym wiedzie obciachowy mm i cała ta beznamiętna rodzinka. Od dawien dawna przebywam na tych stronach i śledzę je z uwagą a niektóre fragmenty to nawet znam na pamięć bardzo mi się to wszystko podoba bo jest takie urzekająco szczere. Sztuką i to wielka jest wzbudzić w kimś rozpamiętywanie o kimś kogo się za życia nie znało ale dzięki tym stronom poznało i polubiło. Marzę o tym aby kiedyś zawitać na grobie bohaterki i położyć kwiaty
Rapsodia
2017-03-31 22:51:22
Jeszcze bardziej polubiłam te strony - tak się cieszę że tutaj trafiłam. Cudowne dzieje cudownej dziewczyny. Pozdrawiam
szarotka
2017-03-29 23:02:04
Przepiękna przypowieśc z prawdziwego ludzkiego życia w którym miłośc i chęc wyzwolenia się spod domowego szakala-tyrana i pozyskanie faktycznej miłości stanowi jej osnowę utkaną ludzkim cierpieniem , łzami , niezrozumieniem oraz pragnieniem bycia z ukochanym. Takie historie o ile są prawdziwe są wielką wartością ludzkiego życia w którym muszą spełniać się pragnienia. Ta powieśc wprawdzie nie z mojego życia stała się udziałem moich myśli i to każdego dnia. Często moje oczy przyglądają się tym wszystkim słowom skąpane łzami ale zawsze wtulona w smutek tej tragedii zasypiam myśląc co ja bym zrobiła aby było mi lepiej. Także chciałabym być kompletnie wyzwolona aby pokochać swoją miłośc w sposób czysty i wieczny. Rozumiem więc wahania bohaterki bo wiem że chciała być wolna aby poddac się bez reszty nowej i prawdziwej miłości. Zdaje sobie też sprawę z tego że trudności bohaterki brały się także z domowego osamotnienia bo jak widać nikt jej nie rozumiał a wręcz wszyscy bliscy wstydzili się tego że mają świadomośc faktu iż bohaterka walczy ale pomóc nikt z nich nie chciał bo wszyscy oni to zwykli kabotyni. Z tego to powodu domowy szczur może mydlic wszystkim oczy i udawac porzuconego śmiecia. Cudowne strony i niezwykle zgrabnie poprowadzona narracja. Moja rodzina jest podobnie denna ale mam to gdzieś i czynię swoje bo wiem że życie jest tylko moje. Pozdrawiam serdecznie.
Terenia
2017-03-29 16:49:55
W chwilach zwątpienia a mam ich ostatnio sporo zaglądam na te strony aby chociaż troszeczkę się podreperować i cieszyc że jednak żyję a Ivet nie miała aż tyle szczęścia. Bardzo boleję nad losem wspaniałej bohaterki i czasami to nawet zazdroszczę że miała kogo kochac i o co tak dzielnie walczyc. Współczuję jej że bliskich to ona nie miała i na polu walki o lepsze życie była osamotniona - teraz zresztą jak widać i słychać również. Tak czy inaczej uwielbiam tą historię i kocham tu zaglądać. Pozdrowienia
Miranda
2017-03-26 22:56:18
O czym my tu rozmawiamy przecież chamów i gnojków nie sieją bo sami się rodzą i to przez nich świat bywa taki podły. Dla mnie rzeczą świętą jest rodzina a dopiero na drugim miejscu małżonek przynajmniej na początku związku. Nie wiem jak długo bohaterce przyszło męczyc się z tą świnią ale mniemam że rodzina miała rozeznanie co to za gnojek. Często nawet najbliżsi wolą sprawę przemilczeć byle jakoś to wszystko leciało a ponieważ tragedia nie dotyka ich samych to w to im graj. Warto jednak pomagać swoim dzieciom ot chociażby po to aby nie umierały ze zgryzoty bo przecież prawie każdy nowotwór ma swoje podłoże w uporczywym i permanentnym stresie. Nic tylko pogratulować takich dzieci matek ojców i reszty rodzin które widzą tylko własne problemy. Piękna miłośc nie przetrwała próby czasu a gnoje sobie żyją. Świetna strona a i problematyka nie taka znowu wyjątkowa i oderwana od rzeczywistości. Takich tragedii jest całe mnóstwo a koczkodanów w typie mm coraz więcej i dlatego trzeba uważac a i losom własnych dzieci bacznie się przyglądać. Pozdrowienia dla wszystkich wiernych czytelników dziejów Ivet.
gamma
2017-03-24 23:49:44
Piękne są te strony i kocham tu przebywać. Historia niby jedna z wielu ale ujmująco to wszystko zostało napisane. Tak mocno pokochałam bohaterkę i tak bardzo nie znoszę jej bliskich. Pozdrawiam i namawiam wszystkich do dokładnego przeczytania wszystkich tekstów
Polewa
2017-03-21 13:04:42
W każdym życiu bywa różnie raz na wozie raz pod wozem ale bliscy zawsze powinni być bliskimi. Często sobie popłakuję gdy czytam jak bohaterka musiała pokonywać problemy które stwarzał kretyn i cymbał w jednym mm. Miała nadzieję a to najważniejsze. Wprawdzie śmierc wszystko pogrzebała ale z kostuchą jeszcze nikt nie wygrał. Dobrze że chociaż tutaj wspomina się Ivet. Pozdrawiam wszystkich.
Nora
2017-03-20 21:16:56
Że też nie kastruje się tych świntuchów co to zdradzają żony i matki własnych dzieci tylko po to aby spełniać swoje lubieżne marzenia a potem nomen omen z podkulonym ogonkiem wracają i błagają o litośc. Miałam podobne przeżycia ale mnie nie dorwała śmierc a wiecie dlaczego? bo rodzina stanęła za mną murem i pomogła pognac w cholerę nędzną dziadygę! Tak bardzo szkoda mi bohaterki ale inne powinny się też uczyc na błędach tych którym się do końca nie udało. Nie ma dnia abym tutaj nie była i czytała o dziejach dzielnej bo osamotnionej dziewczyny. Kocham tą historię która jest dla mnie jak modlitwa w intencji lepszego jutra. Pozdrawiam
Mazepa
2017-03-19 20:47:56
Jestem tutaj w zasadzie każdego dnia a więc melduję się i popieram to co napisałaś. Pozdrowienia wszystkich
Aga
2017-03-19 07:31:26
No i słusznie Bajadera napisała przecież takich prymitywnych ludzi co to pojęcie i miłości czerpią tylko z kościelnej ławki jest całkiem sporo. O ile pamiętam to rodzice Ivetki wprawdzie do kościoła nie chadzali ale co z tego skoro i tak zachowali się jak zachowali. Ciągle rozpamiętuje wspaniałą Iwonkę-Wróbelka której do prawdziwej miłości było tak blisko a jednak daleko. Pozdrowienia dla wszystkich. Mazepa odezwij się dawno ciebie tutaj nie widziałam.
Bajadera
2017-03-17 10:59:15
Wielu prymitywnych ludzi uznaje że skoro ma się już męża to należy być mu wiernym i tolerować wszelkie jego wyskoki i chamstwa ale tak twierdzą tylko nieudacznicy którym nie udało się czegoś dobrego w miłości dokonać. Są także i tacy którzy mieli to szczęście i w ich życiu miłosnym wszystko dobrze się poukładało, ale takich jest mało żeby nie powiedzieć malutko. Te pozostałe większościowe towarzycho gorszy się gdy któraś próbuje poprawić swój los uznając że ma kochanka itd. To "g" prawda bo niby jak odszukać tą prawdziwą miłośc jeżeli nie pozna się dobrze wybrańca. Gardzę tymi wszystkimi matkami ojcami i rodzinami które taki osąd uznają za nadrzędny i odwracają się od najbliższych - to zwykłe śmieci. Pewnie że są wyjątki ale gdzie ich nie ma? Generalnie żadna z nas nie będzie szukała gorszego życia niż ma je w danej chwili a męskie patafiany często kulą swój ogonek i udają niesłusznie porzuconych. Moje słowa uznania dla bohaterki za jej walkę i słowa pogardy dla całego jej otoczenia dla dalszego i bliższego. Brawa i to ogromne dla autora tej strony i wyrazy współczucia że się nie udało ale cóż w życiu tak właśnie niestety bywa. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Szarotka
2017-03-16 10:41:10
Szare jest to nasze życie i każdy oczekuje że jakaś miłośc się przytrafi. Ja mam raczej pecha i jakoś nie mogę znaleźć tego jedynego troskliwego i uroczego. Bohaterka miała taki sam cel i jak widać znalazła w końcu ale życie nie ocaliło tej miłości a domowy oprawca się cieszył i pewnie dalej to robi gnój jeden! Musimy jednak dalej życ i szukac nie ma innej rady bo jak mówi stare porzekadło kto szuka ten znajdzie i oby tylko na naszej drodze nie pojawiła się szczeżuja na wzór i podobieństwo mm. Serdeczności wszystkim i wytrwałości w dążeniu do piękna.
Mora
2017-03-14 07:39:47
Jakże nie znoszę podłych ludzi a gdy do tego to są jacyś pseudo bliscy to po prostu szlag mnie trafia. Dzieje bohaterki wzruszyły mnie do łez a rodzice ,synalek i ten chłystek były mnie wnerwiły na maksa ale cóż zrobić skoro świat tak właśnie jakoś dziwnie jest poukładany. Wątpię aby ci niedobrzy stali się nagle dobrymi bo pewnie już dano zapomnieli że taka urocza i walcząca o swoje Ivet musiała z powodu pecha odejść. Imponuje mi autor który tak składnie zapamiętał istnienie swojej niespełnionej miłości ale jak napisał kiedyś i tak będą razem. Boskie są te strony oj boskie. Pozdro
Loretta Sylwia
2017-03-13 12:49:09
Piękny jest ten wstęp do strony bo przecież wszyscy znajdziemy się tam gdzie teraz tkwi nasza bohaterka. Czasami jak to czytam to wydaje mi się że jakoś łatwiej przyjdzie mi się tam zameldować - oby bez bólu i żalu najbliższych ale to niemożliwe gdy tylko bliscy są faktycznie tymi bliskimi. Gorąco pozdrawiam wszystkich. Kochana bohaterko wspominam ciebie wiedz o tym!
Kołatka
2017-03-13 00:20:48
Ja tam napisze krótko - won z patafianami Mandrelami mm-ami i tego typu pokracznym motłochem. Pozdro dla ogółu
Rozetka Roza
2017-03-13 00:12:22
Żadna z zasłyszanych przeze mnie historii nie była taka ciekawa jak tutaj opisane dzieje niespełnionej miłości. Jak bardzo bohaterka wyczekiwała zmian a taki dupek wszystko niszczył niszczył aż zniszczył co za kanalia. Niespełnione nadzieje i piękna miłośc znalazły tutaj poczesne miejsce i stały się czymś tak pięknie wzruszającym. Traktuję te strony jak jakiś tajemny amulet którego mocą jest dodawanie sił aby wytrwać we własnym życiu z własnymi kłopotami. Uwielbiam tutaj sobie poszperać to mnie wzmacnia i napawa wieczną nadzieją że mnie to się uda. Pozdrowienia dla wszystkich
Rawa
2017-03-12 16:17:18
Pięknie się to wszystko czyta i przezywa - niesamowite dziej zakochanej bohaterki dla której właśnie miłośc najważniejszą była. Bydlak mm niechaj wykorkuje jak najszybciej bo takiego dupka nikt nie powinien tolerować. Kocham także te strony wiersze i całą historię. Bliscy Ivet są absolutnie pase!!!!!!!!!!!
Maryna K.
2017-03-09 21:27:23
Ja tam uważam że o takim podłym chłystku jak ten cały mm nie ma co wspominać wszak to dupek i niech mu ziemia lekką będzie. Ja skupiam się na czystym i pięknym życiorysie Ivet i żal mi bardzo a nawet smutno że nie doczekała tego o co tak dzielnie walczyła. dla mnie to cudowna bohaterka i szanuje pamięc o jej istnieniu. Pozdrawiam wszystkim mocniuteńko.
Kacha
2017-03-07 08:29:39
belzebub równa się mm - tyle można o tym dupku napisac . fajna była ta ivet i wielka szkoda że już jej nie ma . pozdro
Wiewióra
2017-03-06 10:41:24
Za żadne skarby świata nie chciałabym trafic na takiego obrzydliwego dupka jak mm że też ziemia takie gnidy nosi!!!!!!!!!!!!! Intrygująco piękna i ze wszech miar wzruszająca historia pięknej i niespełnionej miłości trochę się nawet popłakałam. Pozdrowienia dla wszystkich
Galicja
2017-02-28 20:27:49
Ponura ta cała historia ale piękno wplata się w niej z troską i pragnieniami. Imponuje mi autor który tak fantastycznie z nutą melancholii opowiada o życiu które było jego miłością ale niespełnioną. Rodziny brak więc my jesteśmy - obcy ale pamietający o kimś kogo poznaliśmy dzięki tym stronom. Pozdrawiam was wszystkich moi kochani. Tak się cieszę że mogę tutaj zaglądać bo to mi pomaga gdy sama mam kłopoty.
Boga
2017-02-26 22:28:09
Fajnie się to wszystko czyta potem jest raczej smutno bo szkoda że życie bohaterki tak podle się potoczyło a wszystko przez takiego śmierdziela/pacana/wyrzutka. Bardzo lubię te wszystkie zdania które mówią o tym jak bardzo kochała i pragnęła odmiany. Wszystko tak cudnie jest opisane tak szczerze i tylko żal że z autorem nie mogli być razem chociaż na kilka chwil. Życie jest jednak sprawiedliwe i taką kanalię mm spotka kara czego mu życzę z całego serca. Czasami to nawet łezkę uronię ale to taka smutna i prawdziwa historia. Pozdrawiam wszystkich oprócz rodziny bohaterki a dlaczego to każdy kto to wszystko ogarnie doskonale wie.
Pakosińska Dora
2017-02-21 18:43:08
Miłośc za każdym razem wymaga poświęceń a przynajmniej kompromisu na pewno ale nie można być ślepą i trzeba od razu reagować by potem nie żałować do końca życia. Najtrudniejsze jest jednak to że wielu chłopów dobrze się maskuje ale po to są rodzice czy nawet i internet w którym można znaleźć jakże wiele podobnych historii aby w porę się opamiętać. Musimy tylko uwierzyć w to że nie jesteśmy nieomylni i to co innym się przytrafia może niestety być i naszym udziałem. Wyciągamy więc wnioski i kochamy z umiarem a przede wszystkim świadomie. Wierzmy też rodzinie i sprawdzonym bliskim bo to często jedyny ratunek aby samemu nie przegrać życia. Rozumiem że nasza bohaterka nie miała rodziny i czekała na spełnienie własnych marzeń no cóż ale czasu nie starczyło, a szkoda bo to piękna historia i szkoda że niedokończona. Pozdrawiam i rozwagi wszystkim życzę.
Mokla
2017-02-21 10:50:11
Ja tam nie lubię zbytnio internetu i nigdy nie poświęcałam mu wiele czasu ale od kiedy trafiłam na te strony to bywam często i czytam po kilka razy każdego dnia. Tak bardzo urzekła mnie ta historia pięknej miłości i skrajnie kiepskiej rodziny. Pozdrowienia dla wszystkich - rozczulona Molka
Mamuśka
2017-02-20 23:01:57
Co by nie mówic ja nie chciałabym takiej mamuśki o nie! dobrze że tutaj pielęgnuje się pamięc o tej wspaniałej Iwonce - ona zasługuje na wszystko co najlepsze! Za swojego krótkiego życia miała raczej pecha to chociaż tu znalazła przychylnych sobie ludzi. Co za podłe czasy!!!!!!!!!!!
Violka
2017-02-18 07:04:43
Jak już sobie trochę poczytam to robi mi się na duszy smutno że też takie bydlaki jak mm żyją na tym świecie i za nic mają czyjeś dążenia i pragnienia. Uważam jednak że sprawiedliwośc na tym świecie jednak istnieje i takiego jak go tutaj się nazywa gnojka jednego z drugim spotka w końcu to na co zasłużyli. O rodzinie to aż trudno pisać gdy widzi się iż "obcy" czczą pamięc w daleko większym stopniu niż oni to czynic powinni - co za lebiegi!!!!!!! U mnie w życiu dzieje się podobnie ale po pierwsze żyję a po drugie zawsze mogę na swoich rodziców liczyc a więc warto życ i korzystać ze świata ludzi przyzwoitych i kochanych.Pozdrawiam
Wizytka
2017-02-17 06:19:46
Dla każdej pamięci o miłości najistotniejszym , a i najtrudniejszym elementem jest upływający czas - im więcej go tym mniej się o niej pamięta , ale jak widać na tych stronach wcale nie musi tak być - tutaj miłośc jest jakby świeża , istniejąca i nieprzemijająca. Piękne strony doprawdy! Kłaniam się nisko takiej miłości.
Roxana
2017-02-14 22:58:41
Wyśmienicie zredagowana i zaprojektowana strona - piękne teksty wiersze i zdjęcia - nic tylko przyklasnąć że można wpaść na taki genialny pomysł. Brawo!!!!!! A z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciu nawet po śmierci!!!!!!!!!
mazepa
2017-02-14 06:46:54
Też Aga mam takie wspomnienia chociaż nie przypominam sobie abym była z Ivetką w kinie, ale seanse video to już mieliśmy - zwłaszcza lubiła koncerty Andre Rieu. Szkoda że nie ma już wśród nas żywych tej kruszynki.Pozdrowienia dla wszystkich
Aga
2017-02-13 09:42:41
Właśnie przypomniałam sobie o tym jak to z Iwonką (Wróbelekiem) 13 lutego powędrowaliśmy do kina po jej burzliwym rozstaniu z Leszkiem a potem wpadliśmy na drinka. Piękne wspomnienia które pielęgnuję w sobie jak jakieś nieziemskie precjoza.Kochałam ciebie Ivet oj kochałam zawsze byłaś taka lotna i nieprzeciętnie inteligenta a to że ciebie nie ma wśród nas żywych nie ma dla mnie żadnego znaczenia - nie jestem twoją pożal się boże rodzinką............
Maraska
2017-02-10 07:05:55
Boże co za cudowne strony i tylko tematyka smutna ale kocham przebywać tutaj - tyle można się o prawdziwym bez ściemy życiu dowiedzieć . Pozdrawiam
Felka
2017-02-07 19:22:45
Tutaj jest tak czatująco i nastrojowo szkoda tylko że wszystko tak tragiczny miało finał ale i tak kocham tutaj czytac i rozmyślać o tym jacy ludzie mogą być wspaniali i podli. Kocham bohaterkę i nie znoszę zapominalskiej rodziny że o byłym ciaptaku-ryżym prosiaku mm nie wspomnę. Pozdrawiam wszystkich
Gosieńka
2017-02-02 23:25:57
znów się popłakałam gdy tylko zorientowałam się że właśnie minęła 3 rocznica tej okropnej śmierci i rozstania z miłością której bohaterka ivet tak bardzo pragnęła. okrutny ten los doprawdy i do tego zapomnienie tych którzy powinni zawsze pamiętać ale jest z nami i to najwazniejsze
Henia Papierska
2017-01-30 20:56:11
To wstrętne że "obcy" pamiętają i uzewnętrzniają się na łamach tych stron a rodzinki ani widu ani słychu. My z godnością pamiętamy wspominamy i wręcz czcimy pamięc tej wspaniałej a i intrygującej Ivet - nawet chociażby z powodu oryginalnego imienia nadanego pewnie w chwilach kochania przez autora. Cóż to była za miłośc a jaka jeszcze mogła być! Pozdrowienia
Violla Maria
2017-01-30 19:44:29
Na ogół to bywa tak że im więcej lat upływa od czyjegoś odejścia tym mniej się o tym pamięta - tutaj jak widać jest zupełnie odwrotnie i to jest fenomenalne. Grono wspominających pamietających a wręcz kochających bohaterkę rośnie i tylko szkoda że rodziny jakoś tutaj nie widać. Dla mnie trzy lata to tak jak i sto tak samo bliska staje mi się nieznana mi z widzenia ale z internetowych stron bardzo Ivet. Pozdrawiam w tę trzecią rocznicę wszystkich wspaniałych ludzi zerkających na te strony.
Beza
2017-01-30 18:17:42
Pamiętam , wspominam to wszystko co tutaj przeczytałam i jest mi bardzo smutno.
Marzenka
2017-01-30 12:22:29
No i proszę trzy lata mijają a pamięc z miłością żyją i jak widać mają się dobrze. Piękne strony o pięknej historii z życia prosto wziętej.Pozdrawiam
Berenika
2017-01-30 11:19:33
Wszystkich nas to czeka ale takiej wspaniałej Ivet to naprawdę szkoda - tyle szukania miłości na nic - co za podły facio z tego mm! Śpij spokojnie nieprzeciętna podróżniczko często gościsz w moich rozmyślaniach
Beza
2017-01-30 07:42:05
Śpij spokojnie w cieniu naszych wspomnień nasza niezapomniana ale tylko przez nas bohaterko.Niechaj Bóg nad tobą czuwa a nam nie pozwala zapomnieć
Regina M.
2017-01-30 07:31:14
Pamiętam o rocznicy wspominam i jest mi bardzo smutno biedna była ta nasza Ivet widać że bóg wcale nie taki sprawiedliwy .
mazepa
2017-01-30 00:02:14
Też ślęczę na kompem aby nie zapomnieć o dzisiejszej już trzeciej rocznicy gdy ohydny i podły los zabrał nam z tego świata Ivetkę - płakać się chce. Nie mogę niczego więcej napisac bo łzy zalewają mi oczy..................... Śpij spokojnie Iwa.
Aga
2017-01-29 23:51:00
Oj pamiętam o faktycznie przecudownej (jak pisze IVET - autor) Iwonce. Zapewniam ciebie kochana bohaterko że przenigdy nie zapomnę że kiedyś żyłam obok ciebie!
IVET
2017-01-29 22:52:06
Dzisiaj jakże smutna dato, gdyż mija właśnie trzeci rok od chwili, gdy cudowna Ivet porzuciła życie zmożona podłą chorobą. Te kilka słów kreślę dla Ciebie - moja miłości najgorętsza ze wszystkich danych mi w moim życiu zakosztować: Życie przetacza się po wiecznie błękitnym nieboskłonie czasu w piorunującym tempie, a nam, żywym, pozostało tylko pamiętać o tych, których już nie ma na nieskończonej osi istnienia wszechświata. Pamiętam Ciebie, Ivet, i tak już pozostanie do końca dni moich, a może i dłużej... Mój Boże! Jakaż Ty byłaś cudowna, słodka i niepowtarzalna! Nigdy tego nie zapomnę... A Wiesz dlaczego? Bo... bo się, tak po prostu: nie da. I już...!
Życie przetacza się po wiecznie błękitnym nieboskłonie czasu w piorunującym tempie, a nam, żywym, pozostało tylko pamiętać o tych, których już nie ma na nieskończonej osi istnienia wszechświata. Pamiętam Ciebie, Ivet, i tak już pozostanie do końca dni moich, a może i dłużej... Mój Boże! Jakaż Ty byłaś cudowna, słodka i niepowtarzalna! Nigdy tego nie zapomnę... A Wiesz dlaczego? Bo... bo się, tak po prostu: nie da. I już...!