Księga Gości - Mandrela Iwona

mandrela
iwona
iwona
iwona
Przejdź do treści

komentarze

Mandrela Iwona
Opublikowane według w wpis · 2 Kwiecień 2018
Tags: mandrela



1105 komentarze
Legenda
2016-03-03 13:11:58
Piękna strona,piękna historia i cudowna bohaterka.Uwielbiam wczytywanie się w prawdziwe dzieje miłości innej niż wszystkie i tylko ten głąb były mąż nie odstaje od wielu facetów którzy nigdy nie powinni zakładac rodzin.Serdecznie wszystkich pozdrawiam
Mija
2016-03-02 00:09:23
Ten frędzel ex bohaterki to fatalne uosobienie męskiego pajaca, który zrobi wszystko tyle że dla siebie samego. Uważam że należy tępic takich fagasów!!!!!!!!!!!!!!
Katinka
2016-03-01 20:25:47
Życiowe drogi kobiet bywają bardziej zawiłe niż mężczyzn a wszystko dlatego że my bardziej we wszystko się angażujemy i oni - te uczuciowe bękarty - starają się jak mogą to wykorzystywac. Moja droga była także kręta ale pozbierałam się i takiego pikusia podobnego do "mm" dokumentnie zniszczyłam. Przyszło mi to nie bez trudu ale moi najbliżsi byli ze mną i to było moją największą mocą. Teraz potrafię z żalem pomyślec o biednej i czcigodnej bohaterce - szkoda że miała takiego potwornego pecha w swoim króciutkim życiu.Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
Katarzyna
2016-02-28 14:23:21
Też miałam do czynienia z takim samolubnym fagasem ale pognałam go w jasną cholerę i teraz mam spokój.....
klara
2016-02-27 23:22:42
Ja tam miałam więcej szczęścia i żadnych męskich pokrak na swojej drodze raczej nie spotykam.Szkoda że piękna Ivet nie miała tyle szczęścia bo gdy już znalazła miłośc swojego życia i mogłaby w sumie swobodnie kopnąc w samo "d" tego swojego urzędowego platfusowego bawidamka to przyszła choroba a Bóg zabrał ją do siebie.Szkoda!Modlę się za ciebie bohaterko tej niezwykłej strony.
Aga
2016-02-25 15:33:47
Widzę że rozwija się nasze grono o dalekie kraje to bardzo fajnie.Translatory tekstów spełniają więc swoje zadanie.Niech świat cały wie jakiego palanta miała biduleczka Ivet!!!!!!!!!!!!!!!!
Marina Munioz
2016-02-25 09:54:30
para siempre a Ivet to Dios
Dorotha
2016-02-25 09:49:53
What's the nice & moved story - God with Ivet
Rozi
2016-02-25 07:26:18
Odwiedzam te strony stosunkowo często wzruszeń nie brakuje ale i refleksje także mną targają.Czemu mężczyzni bywają tacy beznadziejni.Także miałam do czynienia z podobnym przypadkiem ale w mig się z tym wszystkim uporałam.Biedna bohaterka nie zdążyła - szkoda bo jak czytam o niej te piękne słowa to wyobrażam sobie wspaniałą i walczącą o lepsze jutro niezmordowaną dziewczynę.Szkoda..............
Kropka
2016-02-24 11:01:40
Pięknie to bohaterka ujęła twierdząc,że "marnością tego świata są jego zakamarki" - takim podłym,marnym i obskurnym zakamarkiem jej ale nie tylko był "mm" i jak widac dalej tam urzęduje.Wapno ohydne!
Moniczka
2016-02-22 21:37:33
Smutna ta cała historia,ale warto wyciągnąc z niej wnioski.Dla mnie są dwa zasadnicze: faceci są jacy są a najbardziej to oni kochają samych siebie i drogi,że potrafią zachowywac się gorzej od kobiet,gdy przyjdzie czas prawdy i wyjdzie na jaw,co robią aby tylko się dowartościowac.Moja siostrunia miała podobny przypadek a jej luby nawet żalił się do naszej rodziny jaki to on biedny i zdradzony - kanalia jedna.Pewnie że bywają i całkiem do rzeczy faceci ale większośc z nich to jednak gnoje.I to by było tyle o facetach.
Radka
2016-02-20 12:37:05
Ile razy tutaj jestem to zawsze staje mi przed oczami los mojej Mamy,która przez całe swoje życie zmagała się z takim samym bubkiem jak ex bohaterki.Ja dowiedziałam się o wszystkim dopiero po śmierci Mamy tak skrzętnie to wszystko przede mną ukrywała.Szkoda bo już wcześniej nigdy do ojca bym się nie odezwała.Mogłam go w pełni potępic dopiero po śmierci Mamusi,gdy się o wszystkim dowiedziałam.Teraz nawet nie wiem czy ta kanalia jeszcze żyje bo g mnie to obchodzi.Z perspektywy upływającego czasu pojmuję jakie katusze przechodziła moja Mama żyjąc z takim bydlakiem który miał nawet nieślubne dziecko.Gdybym o wszystkim wcześniej wiedziała to przegnałabym tego dziada i uwolniła Mamę od golgoty.Mama w swoim wielkim bólu była zawsze sama bo nie chciała nikogo swoimi problemami obciążac ale to był błąd gdyż takie capy powinny byc zawsze i wszędzie tępione.Dbajmy więc o najbliższych nam ludzi gdyż często ze wstydu cierpią w samotności i przez ten stres szybko odchodzą.Kocham te strony!
Kometa
2016-02-18 17:17:04
W swoim życiu miałam wielu facetów (do tej pory ich nie brakuje) i muszę z całą świadomością zauważyc że większośc z nich to są samoluby i właśnie zakochani w sobie gawędziarze co to tylko dużo mówią ale mało robią bo nie stac ich na wiele - zwłaszcza w łóżku! Zresztą narcyzm dotyka głównie tych którym się wydaje że są bardzo atrakcyjni.A już zupełnymi debilami się okazują byc gdy ich jakaś dziewczyna porzuci wtedy to bowiem zaczynają pleśc bzdury o rzekomych zdradach ich partnerek.Kłamią przy tym zupełnie podobnie jak negatyw naszej bohaterki który po śmierci łże jak cap aby tylko wybielic swoją beznadziejnośc i chamskie postępowanie układając sobie życie na nowo z zastosowaniem taniego chwytu na niby "zdradzanego" małżonka.Znam takich i muszę powiedziec że sprawiedliwośc na tym świecie istnieje gdyż żaden ze znanych mi przypadków nie skończył się pozytywnie dla bawidamków i dziwkarzy.Nic to pamiętajmy tylko o podłym losie naszej bohaterki bo to że nadal ją wspominamy stanowi jej niewątpliwy sukces (chociaż po śmierci ale zawsze) i porażkę tego zgnuśniałego mm.Pozdrawiam.
Stella-Maris
2016-02-18 14:05:51
I tak w tej całej zawiłej sytuacji pamięc o bohaterce jest najważniejsza a sam fakt że w nadmiarze poznajemy takich sprośniaków jak były Ivet niczego w tym względzie nie zmienia.Też miałam do czynienia z podobnym przypadkiem ale mój jeszcze do tego złapał AIDS-a.Na całe szczęście rodzina się nie zaraziła a ten filutek już gryzie ziemię ale nikt po nim nie płacze i nigdy tego nie zrobi.
Estonka
2016-02-17 18:52:21
Potwierdzam w całej rozciągłości że faceci to głupiutkie fagasy których pomyślunkiem rządzą kuta....
Marica
2016-02-17 13:07:59
Jak widzę nic się nie zmieniło ładnie jest tutaj punktowany ex-io i dobrze bo przecież ze wszech miar zasługuje na to,za to co zrobił bohaterce.
Kierowca
2016-02-16 17:17:37
Często jestem na tych stronach (pewnie rodzynek wśród Pań) ale tylko raz czy dwa razy coś pisałem.Znam jednak te sztuczki męża P. Iwonki i wiem ile babsztyli miał na boku.Chociaż jestem facetem to nie popieram takich dziwkarskich praktyk gdyż tak na prawdę kocham swoją rodzinę a moja żona także te zachowania potępia.Wspominamy z żoną także przeuroczą Panią Iwonką to była przewspaniałą kobietą.Cześc jej pamięci.
Patrycja-Pati
2016-02-16 15:14:08
Tak znam takich milusińskich mężów co to modlą się przed figurą a diabła mają pod skórą.Oni zawsze odwrócą kota ogonem i udają niewiniątka skrzywdzone przez kobiety czy dziewczyny.Gęby pełne frazesów a poza domem biegają jak knury byle tylko coś na boku przytulic.Nie dziwi mnie więc ten ancymon mm bo z opisów jasno wynika co to za "swołocz".Ivet ma już spokój i gdzieś jego chamstwo ale on za to z pewnością zapłaci.Szkoda tylko że najbliżsi tego wszystkiego nie pojmują.Pozdrawiam nasze grono serdecznie.
Celinka G.
2016-02-15 19:37:41
Potwierdzam ja także znalazłam na tych stronach odrobinę wytchnienia od własnych trudnych spraw.Ta strona jest kapitalna!Faceci to gnojki (tak pisała bohaterka o swoim raku) i miała racje.Odpoczywaj w spokoju wspaniała bohaterko.........................
Dorota
2016-02-15 13:48:42
Bardzo mi się to wszystko podoba!
Bolero
2016-02-14 14:38:55
Zapomniałam jeszcze dodac,że z rodziną i najczęściej z rodzicami najlepiej wychodzi się na.......zdjęciach chociaż też nie zawsze.
Bolero
2016-02-14 14:04:01
No i wszystko staje się jasne chociaż mnie akurat to wszystko nie dziwi gdyż mężczyzni w swojej zdecydowane większości to narcyzy samolubki i tak w ogóle denny gatunek człowieka.Mój po zdemaskowaniu to nawet pisał do gazet jak to rzekomo został oszukany przez własną żonę - śmiec jeden!Teraz mam spokój i uwielbiam samotnośc bez chłopa.
mazepa
2016-02-13 12:18:15
To ty Agusiu nie wiedziałaś o tym jak ten prosiak próbował odwrócic uwagę od siebie samego i zwalic wszystko na Iwonkę? Przecież on od razu związał się z tą podłą sąsiadką i jakoś musiał to wytłumaczyc oszukując przy tym samego siebie. Pawian jeden i posrane niby niewiniątko. Szkoda słów najważniejsze że tutaj jesteśmy i możemy obalic te ohydne mity dziwkarza. Z tego co do mnie doszło to i rodzice Iwonki uwierzyli w te brednie............ Taki już ten świat jest że nawet po czyjejś niezasłużonej śmierci ludzie nie potrafią obiektywnie ocenic faktów. Szkoda pisania...................
Aga
2016-02-13 00:35:24
No coś niesamowitego okazuje się że ten padalec (mm - ex Ivet) wszystko interpretuje w ten sposób iż to on został zdradzony i mógł przez to tak szybko urządzic się na nowo.Co za kanalia szlajał się przez cały czas małżeństwa,miał na boku różne ekspedientki i inne suczki a teraz zwala na biedną Ivet która tylko szukała szczęścia gdyż miała u swojego boku takiego podłego żłoba.Los z pewnością takiego oszusta ukarze i zapłaci za tragedię biednej Ivet.Boże jak mnie jej żal!Chociaż tymi wpisami próbuję wynagrodzic jej nieszczęście. Dziękuję autorowi tej strony że stworzył taką mozliwośc.No nie potrafię się opanowac aż się cała trzęsę po usłyszeniu najdurniejszej w świecie wymówki tego wymoczka - co za kanalia.Tak często z chłopami jest że sami się szlajają a jak dziewczyna o tym się dowie i sama próbuje coś w swoim życiu zmienic to te frajery uznają się za pokrzywdzonych.Bydle jedne.
lusia
2016-02-12 19:58:18
Na dworze za oknami taki niespokojny wiatr a tutaj na tych stronach spokój i melancholia - tutaj po prostu jest pięknie,miło i bardzo przyjemnie.Często zaglądam na te opłakiwane przez przyjaciółki Ivetki strony i mnie samej łzy cisną się do oczu.Jakaż to musiała byc kochana dziewczyna a jaka wspaniała i jak szkoda że tak prędko odeszła.Te strony są także dowodem na to że prawdziwa miłośc śmierci się nie boi i może trwac i trwac.Pozdrawiam wszystkich bywalców tej strony.
Renata
2016-02-12 10:28:19
Jestem tutaj także częstym gościem i bardzo się z tego cieszę gdyż odnajduję właśnie tutaj rąbek własnego życia.Ja jakoś te okropieństwa przetrwałam i teraz jest już ok ale musiałam się mocno nad tym wszystkim napracowac (rodzina była przy mnie od samego początku a to najważniejsze).Byłego filutka pognałam w cholerę i tylko żal że bohaterka tego samego nie zrobiła.Wiem co taka domowa zakała może zdziałac i dlatego należy zawsze dążyc do uwolnienia się od oprawcy.Fajnie że jest taka strona to chociaż inni mogą wyciągac wnioski dla własnego życia i drogi rozwiązywania problemów z męskimi pacanami.
Kokarda
2016-02-11 19:05:40
Nie uwierzycie że ja czasami rozmawiam z bohaterką,ale tak jest - tak bardzo mi blisko do niej.Bardzo mi jej żal a zwłaszcza tego iż wszystko pokonywała w samotności.Ukochany daleko a problemy w domu a najgorszy to ten pod tytułem mm.Pozdrawiam wszystkich
Kama1998
2016-02-10 12:49:26
Nie było mnie w Polsce i jakoś okazji nie miałam aby tu zaglądac ale widzę że nadal jest tutaj spoko............
Violla
2016-02-09 20:59:35
Też tak uważam,że można byc samotną pośród tłumu a ściślej rodzinki.Super strony oraz niespotykana miłośc po odejściu ukochanej osoby a to już rzadki ale pozytywny przypadek.Dbajmy o pamięc tego wspaniałego chociaż trudnego życia.
katorga
2016-02-09 20:08:51
Tak sobie myślę że mój pseudonim doskonale pasuje do losu naszej bohaterki.To taki tragiczny koniec a najgorsze w tym wszystkim jest to że działo się to wszystko na oczach najbliższych i nikt Ivet nie pomógł a ukochany sam był daleko i tak do końca chyba niewiele wiedział i rozumiał - tak sądzę.Już nie zwróci nikt życia bohaterce ale jej przykład jest tak znamienny i powinniśmy z niego korzystac.Dobrze że po smierci o Ivet się pamięta a ukochany jak widac mocno o to zadbał i nadal pielęgnuje tą niesamowitą miłośc.Odpoczywaj bohaterko w spokoju.
Poetka-Mietka
2016-02-08 21:57:34
Szukałam takich prawdziwych wierszy o miłości które tutaj znalazłam - jakże ogromnie się cieszę.Szkoda tylko,że ta dziewczyna dla której one powstawały nie żyje ale za to my żywimy się poezją o niej.Tak na dobrą sprawę to nic nie przemija oprócz ludzkiej głupoty,zawiści,chamstwa oraz plugawego zapominania o najbliższych sami będą bowiem zapomniani a swoje złe uczynki zabiorą do piekła.Pozdrawiam wszystkich.Jestem dumna z siebie że tutaj trafiłam,a był to przypadek.Życie jednak składa się z samych przypadków - bywają nieuleczalne (to najblizsi bohaterki) i piękne (to np. autor tej strony).
Roksanka
2016-02-08 15:32:47
Mnie się tutaj bardzo podoba uwielbiam bowiem czytanie o ludzkich historiach które układają się w rytm dążenia do prawdziwej miłości.Bohaterka takie dążenia miała ale domowe "lewusy" na to nie pozwoliły dobrze że chociaż ukochany ciągle ją pamięta i wspomina a my razem z nim.Odpoczywaj więc dzielna Ivetko my tutaj w świecie żywych ciągle pamiętamy.
Lady G.
2016-02-07 17:17:40
Cieszę się że tutaj kiedyś trafiłam i od tego czasu jestem regularną "oglądaczką" i "czytaczką" tej słodkiej strony.Także pamiętam o drugiej rocznicy - odpoczywaj bohaterska Ivet-ko w spokoju.
Fortuna
2016-02-06 12:05:00
Jestem tutaj od dawna i chyba prawie od początku.Nigdy nie widziałam wpisu kogoś z rodziny - to przykre i takie żałosne no bo jak traktowac najbliższych skoro im nawet nie chce się tutaj zajrzec i coś napisac.Teraz sobie przypomniałam że ktoś jednak chyba z bliskich coś kiedyś napisał o dbałości o pamięc bohaterki ale niczego dobrego nie wpisał a zatem bryndza.Ja często wspominam dzieje Ivet i często także czuję iż jest mi do bohaterki ze swoimi problemami bardzo blisko.Jedni odchodzą a drudzy nadchodzą a ludzi tych dobrych powinna wyróżniac pamięc bo jeżeli nie pamiętają to są nikim.Cześc pamięci bohaterki tej cudownej strony.
Katrin
2016-02-02 21:37:28
Boże jakie to cudowne że tak wiele osób ciągle wspomina bohaterkę która chociaż jest z przeszłości to jednak ma tyle do powiedzenia w swojej przyszłości.Autor w tak wyborny sposób pamięta a dzięki temu i inni czynią tak również.Chylę czoła wobec życiorysu Ivet i uznaję za swój obowiązek często tutaj na tej pięknej stronie przebywac.Rodzina nie przyznaje się do pamięci,a może jednak tutaj jednak bywają i pisują pod jakimś tajemnym nickiem ale po co te ewentualne maskowanie - w pamięci nie może byc przecież kompromisu.Pamięc musi byc prawdziwa i oficjalna aby była szczera.......................
Roztargniona 333
2016-02-01 23:10:31
No nawet nie zauważyłam że właśnie minęła już druga rocznica śmierci naszej cudownej bohaterki.Cześ jej pamięci.
Madonna
2016-01-31 11:12:24
Oczywiście pamiętam,wspominam i tak będzie zawsze.Odpoczywaj w spokoju po trudach swojego życia.
Maszeńka
2016-01-31 09:34:51
Pewnie że pamiętam i obiecuję iż nigdy o tobie bohaterska dziewczyno nie zapomnę
Tarotka
2016-01-31 07:26:02
Oczywiście że o tobie droga Ivet nie sposób zapomnieć.Kłaniam się nisko i śpij w spokoju.............
senniczka
2016-01-31 06:12:23
Nawet we śnie bywasz u mnie tak często o tobie myślę.Śpij spokojnie.Po śmierci podziwiam twój upór i walkę o miłość której we własnym domu nie zaznałaś.
Aldona
2016-01-30 13:02:12
Pamiętam....
Zelma
2016-01-30 11:59:33
Z moimi sprawami także nie jest już aż tak bardzo źle powoli powoli do przodu.Często tutaj jestem a więc wspominam i rozpamiętywuję.Śpij snem wiecznym bohaterko!
Smuteczka
2016-01-30 11:45:23
Pamiętam i zawsze wspominam,gdy tylko tutaj jestem.Cześć Jej Pamięci.
Kantata
2016-01-30 11:27:12
U mnie powolutku wszystko się poprawia.Pamietam i zawsze tutaj śledzę wydarzenia.Część pamięci Ivetki
Renata Gabor
2016-01-30 10:53:47
Pamiętam i będę zawsze pamiętała.To 2 rocznica.Śpij spokojnie Bohaterko.
Rotunda
2016-01-30 10:48:44
Cześc jej pamięci.
mazepa
2016-01-30 01:02:26
Dbam o pamiętanie o tobie Ivet. To już mijają dwa lata mojego smutku za twoim istnieniem.
Aga
2016-01-30 00:58:12
Chylę czoła dla pamięci o twoim istnieniu Ivet - pamiętam i będę to zawsze czyniła.
Rozenka
2016-01-27 18:54:19
Wiem że zbliża się rocznica i to druga śmierci tej cudownej dziewczyny której nigdy nie poznałam ale za to pokochałam z całego serca.Dbajmy o pamięc o tym krótkim ale za to zaczarowanym pragnieniem miłości życiu.
Korweta
2016-01-26 21:21:08
Pamiętamy - oczywiście że pamiętamy i nie zapomnimy w przeciwieństwie do rodziny.
Aga
2016-01-26 18:49:06
Żaden świński blondyn, synalek-pijaczek czy rodzice nie pofatygowali się żeby tutaj chociaż dwa słowa zamieścic.Co to za podłe typy - jeszcze tego blondi koczkodana to rozumiem bo ma nowe życie ale żeby syn i rodzice tak podle postępowali to się w pale nie mieści.Ivet dbamy o pamięc o twoim wspaniałym istnieniu.Jesteśmy z tobą na zawsze.
mazepa
2016-01-26 18:37:08
No spójrzcie i już za kilka dni minie druga rocznica śmierci wspaniałej Ivet - pamiętamy i zapewniamy o wiecznej pamięci.
Malwinka
2016-01-21 20:51:49
Naprawa życia często odbywa się inaczej a śmierc to wypadek skrajny i tylko szkoda że nasza wspaniała bohaterka nie miała pozytywnej opcji gdyż los ukarał ją za świństwa tego co niby miał byc jej najbliższy.Jakże by się cieszyła za życia gdyby tylko wiedziała że tak bardzo była kochana przez autora tych stron i jest teraz gdy już jej nie ma wśród żywych.Także lubię tutaj poszperac i poczytac to wszystko jest takie piękne wręcz rozczulające.
nieporęta
2016-01-21 12:00:26
fajnista ta strona można przynajmniej podumac nad własnym życiem
Rotunda
2016-01-20 14:29:20
Znam sporo takich życiorysów chociaż niewiele z nich tak tragicznie się kończy.Wiem że w swojej przeważającej większości faceci to świnie.Ta historia jest tego doskonałym przykładem.Pamiętajmy że najbliższa rodzina zawsze będzie nam potrzebna nawet wówczas gdy w naszym życiu dobrze się układa.Należy podkreślic że prawdziwa miłośc istnieje nawet po śmierci.Wielki szacun dla autora.
Renata Gabor
2016-01-19 12:34:31
Sama mam ciężkie życie ale jak jest mi już zupełnie smutno to zaglądam tutaj aby się "ogrzac" w blasku historii tej wspaniałej Ivet.Pewnie że to niewiele daje ale lubię czytac o takim życiu które było na tyle wspaniałe że po śmierci pamięta się o miłości do bohaterki.Jak wyczytałam to w tym miesiącu minie już druga rocznica - boże jak ten czas leci.Dobrze że pamięc tutaj wpisana w te strony ma się dobrze i opiera się upływającemu czasowi.To dobra idea bo nawet po śmierci ukochanego o Ivet będzie można sobie poczytac.Pozdrawiam wszystkich serdecznie a zwłaszcza autora tych stron.
Korweta
2016-01-13 15:18:10
Śliczne są te wszystkie strony o bohaterskim życiu wspaniałej dziewczyny
Drozda
2016-01-08 00:55:28
Dopiero dzisiaj wieczorem natknęłam się na tę wspaniałą stronę.Znałam "wróbelka" z dziecięcych lat.Znałam także jej rodziców i babcię.Razem jezdziliśmy na motorze z jej babcią i słuchaliśmy muzyki - już wtedy uwielbiała muzykę klasyczną.Jakże Bóg może byc aż tak niesprawiedliwy i zabierac stąd taką wspaniałą dziewczynę.Pózniejsze kontakty były sporadyczne ale o ukochanym zdążyła mi opowiedziec no i o swoim "małżu" (mm) którego szczerze nie znosiła.Brałam od niej akcesoria zoologiczne i zawsze była życzliwa chociaż osobiście po zakupy u niej nie byłam.Szkoda takiego życia osoby która była ponad przeciętnie inteligentna i szczodra dla innych.Pamiętam także jak opowiadała mi o swoich planach które jak widac nie ziściły się do końca.Ten fagasik małż nie podobał mi się ani trochę bo krzywdził wróbelka ale go nie widziałam co zresztą uważam za dobrą rzecz bo nie zasługiwał na to aby byc przy wróbelku.Będę tutaj częstym gościem gdyż traktuję to wspominanie jako swój obowiązek wobec koleżanki z dawnych lat.Śpij spokojnie a ja pamiętam o tobie.
Smuteczka
2016-01-06 12:19:45
Samotnie spędziłam święta i sylwestra a mój wredny "ukochany" pojechał z babą na wakacje do Maroka.Co za podły typ!Bardzo jak widac podobny do tego fajfusa który zniszczył życie Ivet.Mnie czeka rozwód a biedna bohaterka już niczym się nie martwi i może dlatego jest jej lżej.Jej podły los pomaga mi w przeżyciu własnych trudnych chwil.Oby tych męskich debili było na świecie jak najmniej i oby porządne kobiety mogły życ z dala od takiego brudu i męskiej nikczemności.
Bernadetka L.
2016-01-06 00:30:28
Moja historia całkiem podobna do tej od Ivet.Mieliśmy rodzinną firmę w której głównie ja harowałam a mój misiaczek niby zarządzał produkcją.Nigdy nie było pieniążków na moje ubezpieczenie ale wydatków na różne duperele była cała masa.Mój exio obskakiwał pracownice jak tylko umiał a te suczki na to się zgadzały.Potem okazało się że jeden z mężów tak bardzo obił mu ryja że się już więcej nie pozbierał i po kilku miesiącach odszedł w zaświaty.Czułam że mnie zdradza ale o szczegółach dowiedziałam się po jego zasłużonej śmierci.Wszyscy dookoła wiedzieli tylko ja musiałam się domyślac no i nie byłam pewna.Teraz zostałam z długami i bez ubezpieczenia ale w sumie i tak szczęśliwa że tego przydupasa nie ma już w moim domu.Próbuję poskładac swoje życie na nowo a ta strona dodaje mi wiary że za wszelką cenę trzeba walczyc o miłośc.Czytanie tego wszystkiego to sama przyjemnośc i zaduma nad życiem innych w taki sposób aby samej coś zrobic innego i nie dac się pokonac domowemu oprawcy.Lżej mi na duszy gdy o tym napisałam.
majeczka
2016-01-05 22:38:00
Często tutaj zaglądam,często ulegam także nastrojowi melancholii i tęsknoty za prawdziwą miłością.Chociaż dzieje bohaterki znalazły swój smutny finał i tak chciałabym aby mnie pokochał ktoś taki jak autor tych znakomitych stron.Pozdrawiam.
Isia56
2016-01-05 00:34:39
Po moim życiu przejechał się ostatnio walec i popadłam w okropną depresję - wszystko mnie bolało i drażniło.Po przeczytaniu tej strony jest mi dużo lepiej i zaczynam się cieszyc że żyję.Pragnę takiej prawdziwej miłości jak ta którą bohaterkę obdarzył autor tej strony.Ta strona ma dla mnie wielkie znaczenie i często zapuszczam się w te wszystkie teksty i wiersze aby było mi lżej na sercu.
Fanta1986
2016-01-04 10:36:16
W naszym krótkim życiu zawsze są wzloty i upadki.Sztuką jest doprowadzic do tego aby tych drugich było najmniej.Kochamy i często ta miłośc bywa pusta gdyż druga strona ma to gdzieś i co najwyżej wykorzystuje sytuację.Dobra miłośc to taka w której rządzi partnerstwo.Ivet jak widac u schyłku swojego krótkiego życie miała pecha i dobrze że chociaż odnalazła miłośc - taką prawdziwą bo jak widac ona nadal istnieje.Kochajmy więc także ludzi cierpiących niekoniecznie na choroby ale dolegliwości uczuciowe - im także należy pomagac.Super jest ta strona czasami czytam wszystko po kilka razy i nigdy nie mam dośc.
Rozterka2016
2016-01-03 00:45:11
Też tak uważam że strona cudowna.
Rozenka
2016-01-01 14:16:32
Super strona aż chce się tutaj zaglądać i czytać!
mirusia
2015-12-30 10:02:20
Lata odchodzą razem z tymi których kochaliśmy - to już drugi rok!Pokochałam bohaterkę oraz jej ukochanego który zafundował światu tę wspaniałą stronę. Znienawidziłam domowego oprawce Ivet - co znaczy siła pamięci i internet.
szczodra
2015-12-29 17:47:13
boże jak ja kocham te strony!
marka
2015-12-29 12:16:18
Piękna historia krótkiego życia w którym nie wszyscy stanęli na wysokości zadania.Tym bardziej zadbajmy o tych wszystkich którzy pamiętają i wspominają bohaterkę.Super stron naprawdę.
kamratka
2015-12-29 02:21:25
dziwny jest ten świat na którym oszuści,kanalie,świnie i inne podłe typy żyją a porządni ludzie odchodzą.cieszę się że udało mi się poznac losy tak wspaniałej kobiety jaką była bohaterska Ivet.spędzanie nad czytaniem tych wszystkich stron mojego czasu to prawdziwa uczta dla ducha i mojej wyobrazni.moje życie jest raczej proste i marzę o tym aby zakosztowac chociaż odrobiny tych wszystkich trosk które były udziałem bohaterki Ivet.pokochałam ją chociaż nigdy jej nie poznałem i to znaczy że pamięc i moc internetu jest wielka.pozdrawiam.
Rota
2015-12-29 02:08:15
Bombowa strona!!!!!!!!!!!!!!

mandrela
wspomnienie
Wróć do spisu treści